Wydarzenia
2011
Ostatnie już w tym roku spotkanie z młodzieżą z Sieprawia miało nieco inny charakter niż wcześniejsze. Spędziliśmy razem kilka godzin, śpiewając kolędy, dzieląc się opłatkiem, życząc sobie wiele dobrego w Nowym Roku. Wszystko z udziałem p. Dyrektor z Gimnazjum w Sieprawiu, której serdecznie dziękujemy za przybycie i wieloletnią już współpracę oraz naszego p. dyrektora, który podziękował młodzieży osobiście.
Na uroczystym obiedzie wigilijnym spotkaliśmy się wszyscy. Mieszkańcy, personel, kierownictwo. Były życzenia, opłatek wspólne spotkanie i wszystko to co w tym dniu być powinno.
Na dzień przed Wigilią, nasza domowa grupa artystyczna przygotowała okolicznościowy występ świąteczny. Było z powagą, ale i ciekawie. Dowiedzieliśmy się sporo o świątecznych tradycjach, skąd się wzięły i dlaczego akurat choinka, a nie brzoza tudzież inny dąb.
Współpraca z zaprzyjaźnionym DPS z ul. Helclów w Krakowie trwa. Wczoraj wzięliśmy udział w jasełkach organizowanych przez ów Dom. Było bardzo ciekawie, nieco inaczej iż zwykle, zresztą popatrzcie sami na zdjęcia.
Tym cośkolwiek zabawnym tytułem postanowiliśmy zaanonsować wydarzenie, które miało miejsce w naszym Domu w ostatni wtorek. A mianowicie jak co roku, tradycyjnie już zawitała do nas młodzież z Zespołu Szkół Zawodowych Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa mieszącego się na ul. Brzozowej w Krakowie.
Dziś po raz pierwszy odwiedziła nas młodzież z Domu Kultury z ul. 29 Listopada w Krakowie. Do tej pory nie mieliśmy jeszcze przyjemności się spotkać, ale jak wiadomo nigdy nie jest za późno, więc ten pierwszy raz był bardzo przyjemny. Młodzież zaprezentowała świąteczny program okolicznościowy z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Przedwczoraj w naszym Domu miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Otóż na specjalnym koncercie gościliśmy p. Pawła Orkisza. Było niezwykle kameralnie i klimatycznie. P. Paweł jest mistrzem nastroju, w niesamowity i pełen ekspresji sposób budował emocjonalny przekaz swoich ballad.
No i jest! W piątek, w jaskni hazardu i rozpusty, czyli w naszym Domu spotkali się uczestnicy I Tajnego Turnieju Sportów Barowych, przybyli z małopolskich Domów Pomocy Społecznej. Ilość uczestników owego niecnego procederu okazała się bardzo zachęcająca do szerzenia wszelkiego rodzaju tajnych działań, w postaci (niezwykle) celnych rzutek, (krwawych) piłkarzyków oraz (dobrze porachowanych) kości.
Wczoraj obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Wolontariatu. Oczywiście w tak uroczystej chwili nie mogliśmy zapomnieć o naszych dzielnych wolontariuszach, którzy wspierają, wspierali lub będą wspierać nasz Dom swoją ofiarną i bezinteresowną pracą.
Odwiedziły nas dziś śnieżynki mikołajkowe z Agencji Promocyjno Handlowa AMBAR i Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego z Krakowa. Przyniosły ze sobą prezenty w postaci mnóstwa pysznej i zdrowej wody mineralnej, która trafiła do nas w ramach akcji Woda dla Zdrowia.
Ach, cóż to był za bal! Profesjonalny zespół, oświetlenie niczym z dyskoteki, dymy jak na scenie, a do tego mnóstwo konkursów, tańca i świetnej zabawy… Co tu dużo pisać, pierwszy Bal Andrzejkowy w naszym Domu w zupełnie nowej formule (te bileciki) udał się po prostu znakomicie. Kto nie był – niech żałuje, jest czego. I do zobaczeni za rok!
Listopad to naturalny czas andrzejek, no jakoś tak wypada. Ponieważ tego dnia zabawa wypadała w kilku miejscach, a nasze możliwości raczej ograniczone były, skorzystaliśmy z zaproszenia DPS w Katowicach, który zaprosił nas na swoją imprezę. Były tańce, wróżka i różne atrakcje, spotkaliśmy starych znajomych no i bawiliśmy się zawodowo!
Szalone pomysły rodzą się niespodzianie. Sezon wycieczkowy już przecież zamknęliśmy? No zamknęliśmy. Jesień przyszła? No przyszła? Zimno jest? No… jest! Coś nam jednak ni stąd ni zowąd przyszło do głowy, że fajnie by było wybrać się do Krynicy.
Regularnie odwiedzamy zaprzyjaźniony Dom na ul. Hellów w Krakowie. Odbywają się tam różnego rodzaju występy i spotkania poetyckie i artystyczne, w których zawsze bierzemy czynny udział. Zresztą o większości możecie Państwo poczytać na naszej stronie, gdyż zawsze zdajemy z tych wydarzeń relacje.
Wczoraj po powrocie z Praskiej nie spoczęliśmy na laurach, ale idąc z siłą rozpędu odbyliśmy jeszcze jedną imprezę. Tym razem były to Piosenki Przedwojenne, które przygotował nasz Zespół „Kluzeczanie” pod batutą pani reżyser Roksany i przy wsparciu p. Krzysztofa naszego muzyczmistrza. Śpiewaliśmy wesoło, sięgając do znanego nam repertuaru Eugeniusza Bodo, Mieczysława Fogga, czy Hanki Ordonówny. Zabawa się udała i mimo nawału wydarzeń tego dnia, z pewnością usypialiśmy wyjątkowo dobrze wieczorem.
Jak co roku o tej porze udaliśmy się za zaproszeniem do naszych przyjaciół z DPS-u z ul. Praskiej, gdzie wspólnie świętowaliśmy uroczystą okoliczność naszego narodowego święta – odzyskania niepodległości. Było bardzo podniośle, ale i radośnie, bo z roku na rok coraz bardziej pozytywnie patrzymy w naszym kraju na nasze rocznice i święta narodowe.
Przybyli dziś do nas. Z inscenizacją fragmentów znanej ballady Goethego mieszkańcy DPS z ul. Łanowej 39 i przedstawili swoją interpretację tegoż dzieła. Zaimponowało nam przede wszystkim przygotowanie i zaangażowanie, wszystkie frazy były recytowane pamięci, a aktorzy autentycznie się wczuwali w role. Co będzie następne? Życzymy jak najlepiej :)
Drugie „Spotkanie z Poezją”, które zorganizowaliśmy w naszym Domu nosiło tytuł „Wiersz, z którym mi do twarzy”. Tym razem gości honorowych, którzy zaszczycili nas swoja obecnością było aż dwóch, a byli to p. Paweł Pilawski – tegoroczny debiut oraz p. Marcin Urban, który właśnie wydał 20-sty już tom swojej poezji.
W tym roku bardzo kameralny. Niemniej pomimo skromnej frekwencji bawiliśmy się znakomicie, a wygrał podobnie jak przed rokiem nasz reprezentant – p. Marian, który zdominował przeciwników zdobywając komplet punktów. Pełny zestaw wyników znajduje się tutaj.
Również w zeszłym tygodniu (zaległe info zbiorcze - jak widać), uczestniczyliśmy w "Wieczorze Tatrzańskim", czyli spotkaniu organizowanym przez Podgórski Dom Kultury, z p. Anną Skoczylas, która opowiadała o swoich przeżyciach i doświadczeniach z wypraw w Tatry. Spotkanie było dosyc ciekawe, aczkolwiek wyszliśmy z niego z pewnym niedosytem.
