Wydarzenia
Tego dnia rozstrzygnęły się losy Małopolskiego Turnieju REMIka placówek pomocowych, który zorganizowaliśmy już po raz ósmy. Zawodników do walki stanęło wielu, z ponad dziesięciu DPS-ów z naszego województwa. Walka, mimo że zaciekła, toczyła się w zdrowej i sportowej atmosferze. Co prawda gracze od nas zachowali się prawdziwie dżentelmeńsko i odpadli (najtwardszy i najmniej „dżentelmeński” dotarł do półfinału), ale impreza była ze wszech miar udana. Za rok spotkamy się w jeszcze większym gronie!
A jakże! Pogoda nie dopisała, w związku z tym zamiast tradycyjnego wyjścia w jakieś ciekawe miejsce w ramach „Pikniku na Skraju Drogi”, dziś głośne i donośne śpiewanie, czyli karałoke. Było wesoło, hucznie i przede wszystkim radośnie!
W ramach nadchodzących świąt Wielkiej Nocy nasza grupa „Kluzeczanie” pod wodzą dzielnej Roksanki przygotowała specjalny program okolicznościowy. Było przede wszystkim refleksyjnie. Partie czytane przeplatały się z muzyką, która w piękny sposób podkreślała wzniosłość tego czasu.
Jeśli zastanawiacie się jakie to są te „sporty barowe”, to podpowiadamy, że nie chodzi o picie piwa na czas, ani wychylanie kieliszka pod odpowiednim kątem :)
Tak naprawdę to rzutki, piłkarzyki oraz kości. Właśnie taki zestaw dominował w trakcie pierwszego w naszym Domu turnieju sportów barowych, który odbył się nieco ponad tydzień temu (dopiero teraz doszliśmy do siebie po tym wydarzeniu).
Wczorajsza wyprawa do Parku Wyspiańskiego była nie lada wyzwaniem, a wnet i wyczynem! Pogoda była kapryśna, trochę mżyło, trochę wiało i ogólnie nie sprzyjało. Ale nic to dla nas chwatów, a jak się później okazało nawet słoneczko się dla nas pojawiło. Do parku, który znajduje się na Azorach, niedaleko nas pojechaliśmy autobusem. Spędzilismy w nim kilka naprawdę szalonych chwil, bawiliśmy się jak dzieci. Zresztą zobaczcie sami w galerii.
Wczoraj odbyło się w naszym Domu niecodzienne spotkanie poetyckie. Ponieważ pora jesienna sprzyja refleksji, a wielu z nas ma swoje ulubione wiersze, które mu towarzyszą w życiu postanowiliśmy wykorzystać ten nastrój, i dzięki pomysłowi naszej koleżanki Roksany i jej specjalnie zaproszonym na tę okazję gościom, zrobić coś wyjątkowego.Otóż podczaspsotkania każdy mieszkaniec mógł zaprezentować swój ulubiony wiersz, w swoim wykonaniu.
Tak, IV Małopolski Turniej Szachowy już za nami. Tym razem musieliśmy pokonać szereg trudności by się razem spotkać. Dom jest w fazie remontów, w związku z czym ciężko było poukładać wszystko tak, aby było dobrze, niemniej bardzo się staraliśmy co by nie było uciążliwie. Odbiło się to nieco na frekwencji w tym roku, niemniej pomijając to i wspomniane trudności gra była prawdziwie fair play, toczyła się w sportowym duchu rywalizacji. Myślę, że nikt kto przyjechał nie żałował, a pełne wyniki z turnieju znajdują się tutaj.
Wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć wszystkie nagrodzone fotografie w tegorocznym konkursie World Press Photo. Trzeba przyznać, że zdjęcia potrafią poruszyć, choć niestety z roku na rok widoczne jest zaostrzenie w przekazywanej treści. Coraz więcej jest fotografii wojny, śmierci i ludzkiego cierpienia, które jakkolwiek bardzo dobre, to równocześnie i trudne w odbiorze. Pod naciskiem ilości tych obrazów można nawet odnieść wrażenie, że świat jest okrutny, zły i krwawy, a tak przecież do końca nie jest. Sprawę ratują zdjęcia z tematyka natura i reportaż, te są doprawdy pięne, a zwycięzca w kategorii natura - polujący na ryby ptak - jest niesamowite!
Oczywiście musiał przybyć, wszakże same grzeczne osoby u nas mieszkają. No i przybył, a wraz z nim nieodzowny diablec płci przeciwnej, oraz anioł w liczbie dwóch i rodzaju nidookreślonego (włosy długie, spojrzenie zalotne, głos męsko-anielski). Święty zagościł u nas aż do obiadu, rozdał prezenty, które w tym roku jak sie okazuje dostali wszyscy.
W ramach wyjazdów w miejsca ciekawe, tym razem nie kino, nie muzeum, ani też teatr, ale... bilard! Tak, nasza wesoła grupa udała się do Fantasy Parku w Krakowie, gdzie wynajęliśmy sobie stoły do gry w bilard i raczylismy sie tą szlachetną rozrywką, co nie miara! Było mnóstwo zabawy i śmiechu, a przede wszystkim doskonale spędziliśmy wspólnie czas!
Co prawda w tym roku nie organizowaliśmy w naszym Domu Andrzejek, niemniej spotkania z okazji imienin naszego nieocenionego p. Andrzejka zabraknąć nie mogło. A na imprezie duuużo ludzi, dobrych rzeczy na stołach i ogólnie bardzo uroczysta atmosfera, dokładnie tak jak lubi p. Andrzej.
Czyli po naszemu kręgle i bilard. Ostatni już w tym sezonie, na życzenie mieszkańców, wyjazd w ramach projektu "Senior Renesansu". Tym razem postanowilismy pójść na całośći oprócz gry w kęgle ynajeliśmy również stól - walka trwała więc zawzięcie poobu stronach boiska, znużeni potyczką dużymi kulami wyżywali się na małych. A poważniej, bawiliśmy sie świetnie :)
Z pierwszą świateczną kolędą odwiedziła nas w tym roku młodzież z Sieprawia. Młodzi ludzie wnieśli wraz ze sobą opócz samej atmosfery wiele życia i ruchu, wlewając ciepło i radość w serca. Działo się dużo i ciekawie, obecni na spotkaniu byli prawie wszyscy. A migawka w Galerii.
Jak co roku spędziliśmy wspólną Wigilię. Wczoraj, podczas uroczystego spotkania, życzylismy sobie wspólnie wielu dobrych rzeczy na święta i nadchodzący Nowy Rok. Nasz Dom jest często prawdziwym domem dla wielu z pośród nas i staramy się, aby atmosfera świąt była obecna w tym czasie w sposób szczególny. Kilka zdjęć obrazujących te chwile w Galerii.
Specjalnie na święta nasza grupa teatralna "Kluzeczanie" pod wodzą Roksanki, przygotowała [rzedstawienie teatralne na podstawie powieści Karola Dickensa pt "Wigilijna Opowieść". Sama powieść jest bardzo ładną i z przesłaniem moralizatoskim, powieścią o złym człowieku, który podczas jednej nocy przechodzi niespodziewaną przemianę. W wykonaniui naszej grupy dostaliśmy samą esencję tej pieknej opowieści, podana w sosie naszych domowych artystów. Być może wyeksportujemy nasze małe dzieło dalej. Zobaczcie kilka zdjęć z premiery w Galerii.
Nie proszę Państwa, nie chodzi o rozpoczęcie sezonu motocyklowego, które odbywa się co rocznie w Mnikowie, ale o Dolinę Mnikowską, do której się udaliśmy właśnie tego dnia. Pomysł na wyjazd właśnie tam podsunął nam p. Marek, który niedawno odwiedzał owo miejsce – chętnie skorzystaliśmy z rady i naszą zwartą grupą udaliśmy się w wyznaczonym kierunku. Okazało się, że Dolinka jest niezwykle malownicza i urodziwa.
Była pierwsza kolęda, są i pierwsze Jasełka. I to jakie?!! Specjalnie dla nas swój program przygotowała młodzież z Zespołu Szkół Zawodowych Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa z ul. Brzozowej w Krakowie. Z tą szkołą łączą nas szczególne relacje – co rok młodzież niezawodnie przychodzi i prezentuje cos wyjątkowego. Nie inaczej było tym razem. W długim – ponad godzinnym programie, mogliśmy zobaczyć doskonały pomysł, świetne wykonanie i wciągającą treść.
Dziś odwiedziny z pierwszą kolędą w tym roku – Zespół Artystyczny z DPS z ul. Korczaka w Krakowie bardzo ładnie nam zaśpiewał. Na tyle ładnie, że byliśmy pod wielkim wrażeniem! Pomimo naszych trudnych warunków lokalowych (remonty!) – było bardzo sympatycznie i świątecznie.
Dziś szczególne wydarzenie! Odwiedziła nas artystyczna grupa estradowa emerytów i rencistów „Pogodna Jesień” z Podgórskiego Centrum Sztuki Współczesnej „Solway”. Występ, jaki zaprezentowała grupa stał na wysokim poziomie tak muzycznym jak i artystycznym i był nie lada przeżyciem. Grubo ponad godzinny pokaz, zakończył się bisami oraz owacjami zaczarowanych widzów, czyli mieszkańców naszego Domu. Dawno, aż tak dobrze się nie bawiliśmy, przy znanym nam repertuarze i odwiecznych szlagierach. Serdecznie dziękujemy zapraszamy jeszcze!
Dzisiaj udaliśmy się z wizytą na wspólne kolędowanie w DPS na ul. Sołtysowskiej w Krakowie ("Pod Dębami"). Jest to juz coroczna tradycja tego Domu i zawsze chętnie tam jeździmy. Było bardzo śpiewnie, bardzo miło i bardzo ciekawie.